Święto Zakochanych może oznaczać nie tylko zalewające nas zewsząd tandetne serduszka i wszechobecną komercję, lecz także ważne życiowe decyzje. Niektórzy wybierają kojarzące się z miłością walentynki, by oznajmić ukochanej osobie, że chcą z nią być do końca życia, na dobre i na złe.
Inicjatywa w kwestii małżeństwa nie zawsze musi należeć do mężczyzny. W dzisiejszych czasach coraz częściej bywa tak, że to kobiety same lub wspólnie z partnerem podejmują decyzję o ślubie i same wybierają sobie pierścionek zaręczynowy. Nawet one jednak, kiedy razem z przyszłym narzeczonym stają przed ladą jubilera, wahają się, jak model wybrać. Co ma jednak zrobić mężczyzna, który chce zrobić swojej ukochanej niespodziankę i w walentynki poprosić ją o rękę?
Problem dobrania odpowiedniego rozmiaru pierścionka jest najłatwiejszy do rozwiązania. Wystarczy pożyczyć z szuflady przyszłej narzeczonej jej ulubiony pierścionek i zanieść go do jubilera, który wymierzy rozmiar. Warto też dla pewności spytać o możliwość ewentualnego zmniejszenia lub zwiększenia pierścionka.
Najbardziej klasycznym materiałem na pierścionek zaręczynowy jest złoto. Zalicza się do najszlachetniejszych metali ze względu na wyjątkowo dużą trwałość. Nie ulega ściemnieniu i jest odporne na działanie większości czynników korozyjnych. Symbolizuje bogactwo, miłość i nieskończoność. Czyste złoto jest zbyt miękkie, żeby nadawało się na biżuterię. Zawartość złota w 1000 g stopu określa tzw. próba. Pierścionki zaręczynowe zwykle wykonuje się ze złota próby 585, która powinna być wygrawerowana na biżuterii.
Wiele kobiet nie przepada za złotem i nosi tylko srebrną biżuterię. Srebrno jako materiał nietrwały nie jest jednak zbyt często wybierane na zaręczynowy prezent. Dla takich kobiet idealnym wyborem może być pierścionek zaręczynowy z białego złota. To stop klasycznego złota z niklem, czasem również srebrem lub palladem. Jego barwa jest szarawa, z lekkim połyskiem. Kolorem przypomina znacznie droższą platynę. Białego złota nie powinny nosić osoby, które są uczulone na nikiel.
Platyna to najbardziej ekskluzywny materiał na pierścionek zaręczynowy. Jest jednym z najcenniejszych metali szlachetnych występujących w przyrodzie. Wysoka cena platyny wynika m.in. z rzadkości – jej światowe wydobycie jest ponad 15 razy mniejsze niż złota. Platyna ma szarobiały kolor, o silnym połysku. Idealnie pasuje do diamentów. Ceny platynowych pierścionków z diamentami zwykle rozpoczynają się od około 5000 zł. Pierścionki ze złota można kupić już za około 800-1500 zł.
Diamenty to najlepsi przyjaciele kobiety, jak śpiewała Marilyn Monroe. Pierścionek zaręczynowy z diamentem będzie klasycznym, ale i najdroższym wyborem na walentynkowy prezent. Diament to najtwardszy kamień szlachetny, co ma znaczenie nie tylko praktyczne, lecz także symboliczne – oznacza trwałość uczucia. Brylant to diament, który został odpowiednio oszlifowany. Szlif zwany w jubilerstwie szlifem brylantowym, składający się z 58 powierzchni, decyduje o wyjątkowym blasku tych kamieni.
Diament podczas procesu szlifowania może stracić nawet 50% swojej masy. To tylko jeden z wielu argumentów uzasadniających jego wysokie ceny. Są one bardzo zróżnicowane – pierścionki z diamentem mogą kosztować około 900 zł albo ponad 30 000 zł. Wartość brylantu zależy m.in. od jego wagi, czystości i barwy – im bardziej jest zbliżona do bieli, tym droższy brylant. Tańszym, syntetycznym odpowiednikiem brylantu jest cyrkonia – ceny złotych pierścionków z cyrkonią rozpoczynają się już od około 200 zł.
Jeśli decydujemy się na inny kamień szlachetny w oczku pierścionka, najlepiej wybierać spośród ponadczasowej klasyki. Rubin, jeden z najrzadziej występujących na kuli ziemskiej kamieni szlachetnych, z powodu swojej płomiennoczerwonej barwy jest symbolem miłości. Szafir, kamień o barwie niebieskiej w tonacji dostojnego chłodu, symbolizuje prawdę i stałość. Jest uważany za talizman małżeńskiego szczęścia. Tajemniczy szmaragd, w kolorze niezwykłej zieleni, jest symbolem poświęcenia, dobrobytu, wzrostu i siły natury. Fioletowy ametyst symbolizuje czystość, trwałość uczuć i wierność. W dawnych czasach wierzono, że blaknie, kiedy uczucia osoby, która go wręczyła, słabną.
Jeżeli w walentynki planujemy zaręczyny, trzeba się liczyć z poważnym wydatkiem. Dawniej uważało się, że wartość pierścionka zaręczynowego powinna być równa trzem pensjom mężczyzny. Dziś tak duży wydatek byłby grubą przesadą, ale i tak kupno biżuterii na walentynki może zachwiać męskim budżetem. Ci, którzy w ostatniej chwili zdecydowali się na oświadczyny, mogą skorzystać z oferty szybkich pożyczek.
Media donoszą, że w ostatnim czasie popyt na biżuterię spadł o 30%. Okazuje się, że coraz więcej młodych ludzi w dowód miłości zamiast tradycyjnego pierścionka woli kupić… najnowszy model smartfona. Pozostaje tylko nadzieja, że nie porzuciliśmy całkowicie romantyczności na rzecz nowych technologii. Tak naprawdę jednak liczą się uczucia i szczere zamiary – o wiele bardziej niż nawet najcenniejsza biżuteria.