O czystość w domu zazwyczaj dbamy nie tylko od święta. Co jakiś czas myjesz podłogi i okna, ścierasz kurze, pierzesz pościel. Najwyższy czas zabrać się również za sprzątnięcie miejsca, w którym brudu może być najwięcej, czyli… powietrza. To właśnie tam fruwają nie tylko roztocza, alergeny czy wirusy, ale też często o wiele groźniejsze cząsteczki smogu, który, zwłaszcza w sezonie grzewczym, opanowuje większość polskich miast. Jeśli więc otwierając rano okno swojej sypialni, masz wrażenie, że wietrzysz może swoje miasto, ale na pewno nie sypialnię, czas wziąć sprawy w swoje ręce i zadbać o zdrowie oraz spokojny sen.
Smog to określenie pochodzące od angielskich słów „smoke” – dym i „fog” – mgła. I w rzeczy samej, smog wygląda jak mgła, ale niestety nie składa się z pary wodnej. W składzie smogu możemy znaleźć trujące substancje, takie jak pyły PM10 i PM2,5, rakotwórczy benzo(a)piren, tlenki azotu, tlenki siarki, mogące powodować przewlekłe zatrucia metale ciężkie, tlenek węgla i ozon.Niestety, gdy zimową porą obserwujemy mgłę otulającą ulice i domy, bardzo prawdopodobne jest, że tak naprawdę to właśnie smog. W sezonie grzewczym bowiem jakość powietrza dramatycznie spada. Smog tworzy m.in. emisja spalin przez środki transportu, ale zimą do tego dochodzi dym pochodzący z domowych pieców starego typu i spalania w nich śmieci lub opału najgorszej jakości. Jest to działanie opłacalne niestety wyłącznie na krótką metę, bo co prawda, kupując najtańszy opał, wydajemy mniej pieniędzy, ale za to tracimy zdrowie – swoje i przy okazji sąsiadów.Chociaż media podchwyciły temat smogu dopiero około roku temu, tak naprawdę problem ze smogiem trwa znacznie dłużej. Niewiele niestety wskazuje na to, byśmy w najbliższym czasie mogli liczyć na jego gruntowne rozwiązanie. Według WHO, czyli Światowej Organizacji Zdrowia, na 50 najbardziej zanieczyszczonych miast Unii Europejskiej, aż 33 to polskie miasta. Dlatego warto wiedzieć o nim jak najwięcej, tak aby nie dać się naciągnąć na niepotrzebne gadżety, ale umieć się uchronić przed tym, co może stanowić zagrożenie dla naszego zdrowia.Dlaczego jest to takie ważne? Chociaż na co dzień często w ogóle nie zastanawiamy się, czym tak naprawdę oddychamy, zimą normy stężenia szkodliwych substancji w powietrzu potrafią być przekroczone nawet o kilkaset procent. Tymczasem wdychanie zatrutego smogiem powietrza może nie tylko doraźnie pogarszać nasze samopoczucie i powodować bóle głowy, gardła czy kaszel, lecz także wpływać na rozwijanie się wielu poważnych chorób, takich jak nowotwory, zawał serca czy udar mózgu. I o ile wychodząc na zewnątrz, możemy się zaopatrzyć w specjalne maski, o tyle we własnym domu większość z nas chciałaby móc swobodnie odetchnąć pełną piersią. I właśnie do tego przydaje się oczyszczacz powietrza – urządzenie proste w działaniu i coraz bardziej nam wszystkim potrzebne do zachowania zdrowia.
Jeśli chodzi o wybór oczyszczacza powietrza, jedną z jego ważniejszych cech jest wydajność. Nie warto bowiem wydać pieniędzy na drogie urządzenie tylko po to, by za parę miesięcy się okazało, że kosztujące niemało filtry trzeba wymieniać kilka razy w roku. Łatwo policzyć, że niektóre modele, teoretycznie tańsze nawet o połowę od innych, już po paru latach mogą nas kosztować dwukrotnie więcej właśnie przez to, że filtry w nich trzeba wymieniać znacznie częściej. Warto też założyć wymianę filtrów częstszą, niż sugeruje to producent – w Polsce powietrze jest bowiem wyjątkowo mocno zanieczyszczone.Niektórzy producenci chwalą się parametrem CADR (ang. Clean Air Delivery Rate), który jest wskaźnikiem wydajności oczyszczacza związanym z prędkością powietrza – informuje o tym, ile powietrza urządzenie jest w stanie oczyścić w ciągu godziny. Idealnie, jeśli oczyszczacz potrafi w tym czasie przefiltrować całe pomieszczenie czterokrotnie. Wówczas dla pomieszczenia o powierzchni 40 m2 wskaźnik CADR powinien wynosić 160 m3/h.Nawet, jeśli producent nie podaje wydajności urządzenia wg wskaźnika CADR, dobrze jest brać pod uwagę wielkość pomieszczenia podaną w m3, a nie m2, czyli uwzględniając wysokość pomieszczenia. Sama powierzchnia podłogi niewiele nam mówi o tym, czy oczyszczacz sobie poradzi ze sprawnym przefiltrowaniem całego powietrza. Inaczej będzie bowiem pracować w niskim pomieszczeniu na poddaszu, a inaczej w wysokim na trzy metry mieszkaniu w kamienicy.Podana przez producenta wydajność może być nieco zawyżona, chociażby przez fakt, że parametr ten jest ustalany przy uwzględnieniu działania urządzenia na najwyższych obrotach. Tymczasem wiele oczyszczaczy ma tryb nocny, w którym działa nieco słabiej i dzięki temu ciszej – ale i wydajność musi nieco na tym ucierpieć. Najlepiej więc wyliczyć potrzebną nam wydajność oczyszczacza, zakładając sporą „górkę”.Jednocześnie jednak musimy mieć świadomość, że deklarowana przez producenta powierzchnia, jaką oczyszczacz jest w stanie przefiltrować, dotyczy wyłącznie jednego pomieszczenia. Urządzenie będzie wydajnie pracować wyłącznie na otwartej przestrzeni, w której powietrze będzie miało możliwość swobodnego poruszania się. Jeśli zatem dany oczyszczacz jest przeznaczony dla pomieszczeń o powierzchni 40 m2, niestety nie oczyścimy nim dwóch pokoi naraz, nawet jeżeli ich łączna powierzchnia jest mniejsza niż 40 m2, a drzwi pozostawimy otwarte.Na uwagę zasługuje za to oczyszczacz wyposażony w tryb intensywnego usuwania zanieczyszczeń. Wówczas możemy przekładać urządzenie i w ten sposób w krótkim czasie przefiltrowywać powietrze w kolejnych pomieszczeniach. Na szczęście większość oczyszczaczy można łatwo przenosić, nic więc nie stoi na przeszkodzie, by w nocy oczyszczać powietrze w sypialni, a w ciągu dnia przefiltrować je w salonie albo w kuchni.Warto jednak mieć na uwadze, że w większości mieszkań wymiana powietrza następuje mniej więcej co godzinę. W ciągu godziny od wyłączenia urządzenia pomieszczenie może zatem być już znowu w znacznym stopniu zanieczyszczone. Dlatego, jeśli zależy nam na tym, by przez całą noc oddychać czystym powietrzem, rozsądnie jest kupić po jednym oczyszczaczu powietrza do każdej sypialni.
Na rynku dostępnych jest całkiem sporo rodzajów filtrów. Nie wszystkie jednak pomogą nam w walce ze smogiem. Na jakie warto postawić, a które nie na wiele nam się zdadzą? Czy jeden filtr nam wystarczy, czy lepiej, by urządzenie posiadało ich kilka?Filtry wstępne to najprostszy rodzaj filtrów, najczęściej są siatkowe lub piankowe. Mechanicznie wyłapują największe zanieczyszczenia (takie, jak włosy, sierść, kłęby kurzu), by przedłużyć działanie znajdujących się za nimi bardziej wyspecjalizowanych filtrów.W oczyszczaczach wysokiej jakości najpopularniejsze są filtry HEPA (z angielskiego „High Efficiency Particulate Air filter”, czyli wysoko skuteczny filtr cząsteczkowy powietrza). I właśnie te filtry są najlepsze w walce ze smogiem, gdyż radzą sobie z wyłapaniem drobnego pyłu PM10 i PM2,5. Posiadają pory o rozmiarze 0,3 µm – są one tak małe, że cząsteczki pyłu nie przechodzą przez nie. Dzięki temu oczyszczają powietrze również z alergenów i wirusów, roztoczy, pleśni i większości bakterii. Filtry HEPA nie usuwają za to lotnych związków chemicznych, zapachów czy np. dymu papierosowego, nie radzą też sobie z najmniejszymi wirusami. Warto wiedzieć, że im wyższa klasa filtra, tym większa jego skuteczność. Przykładowo, filtr HEPA H13 pochłonie nawet 99,97% cząsteczek 0,3 µm z powietrza.Filtry węglowe również nieźle sobie radzą z wychwytywaniem bardzo małych cząstek. Węgiel aktywny ma bardzo dużą powierzchnię chłonną i łatwo wiąże oraz zatrzymuje zanieczyszczenia. Filtr węglowy najlepiej poradzi sobie z usunięciem zapachu i dymu papierosowego oraz środków chemicznych. Nie jest za to polecany do usuwania alergenów, mikroorganizmów czy kurzu.Filtry UV wyjaławiają powietrze: niszczą bakterie, wirusy, pleśń i patogeny dzięki emitowaniu promieni światła ultrafioletowego. Używane są w miejscach, które muszą być sterylne, jak szpitale czy laboratoria. W mieszkaniu mogą posłużyć szczególnie do walki z rozprzestrzeniającą się pleśnią. Filtr UV nie nadaje się do walki ze smogiem, ale oczyszczacz powietrza może być taki w filtr pomocniczo wyposażony. Warto również zwrócić uwagę na to, czy filtr wytwarza ozon, a jeśli tak, to czy będziemy mieć możliwość wyłączenia tej funkcji. Ozon może być używany do dodatkowego sterylizowania powietrza, ale nadmiar ozonu w powietrzu może być dla nas bardzo niebezpieczny.Filtry z jonizacją są dość popularne na rynku i stosunkowo niedrogie. Jonizator powietrza produkuje jony ujemne, pod wpływem których drobnoustroje znajdujące się w powietrzu opadają na ziemię. Jonizowanie powietrza ma też poprawiać jego jakość i wyczuwalnie je „odświeżać”. Jednak najlepiej sprawdza się jako dodatkowa funkcja oczyszczacza, który oprócz tego wyposażony jest też w inne filtry. Niektóre urządzenia wyposażone w jonizator mogą wytwarzać ozon, dobrze jest mieć to na uwadze. Wadą jonizatora jest również fakt, że zanieczyszczenia nie gromadzą się w filtrze, lecz lądują na podłożu, skąd mogą znów wznieść się do góry.Filtry fotokatalityczne – ich działanie opiera się o reakcje chemiczne, w tym przypadku zachodzące pod wpływem światła. Neutralizują one mikroorganizmy, mogą więc pomóc w walce z bakteriami czy wirusami. Usuwają też kurz i zapach.Filtry wodne przydają się szczególnie do usuwania kurzu, sierści czy pyłków. Często stosowane są jako dodatek do nawilżacza powietrza. Zanieczyszczenia są wychwytywane i zatrzymywane przez wodę. Filtry takie wymagają dość dokładnego i regularnego czyszczenia – w przeciwnym razie w ich zakamarkach może się rozwinąć pleśń. Ich plusem z pewnością może być fakt, że nie trzeba wymieniać kosztownych filtrów – z reguły wystarczy wylać brudną wodę i uzupełnić czystą.Filtry tkaninowe częściej stosowane są np. w odkurzaczach. Przystosowane są do mechanicznego wyłapywania większych cząsteczek (pyłków, kurzu). Nie nadają się do oczyszczania powietrza ze smogu.Filtry tkaninowe z włóknami węglowymi – łączą w sobie cechy filtrów tkaninowych (zbieranie największych zanieczyszczeń) z umiejętnościami filtrów węglowych (wiązanie cząsteczek, neutralizowanie zapachów).Filtry warstwowe – mechanicznie zatrzymują zanieczyszczenia dzięki kilku warstwom materiałów lub substancji o gęstym splocie. Dobrze się nadają dla alergików, ale nie poradzą sobie z przefiltrowaniem powietrza z niektórych związków organicznych czy z usunięciem zapachu.Filtry HPP to jedne z najbardziej skutecznych rodzajów filtrów. Zatrzymują drobne cząsteczki kurzu, pyłki, wirusy, zarodniki pleśni. Ich skuteczność opiera się o działanie pól magnetycznych. Ich wielką zaletą jest fakt, że nie wymagają wymiany, za to można je myć.Filtry ULPA (Ultra Low Penetration Air filter) są niezwykle skuteczne (o wiele dokładniejsze od filtrów HEPA), przez co mają zastosowanie raczej przemysłowe. W codziennym, domowym użytkowaniu filtry typu HEPA są wystarczające.Filtry SEFF to bardzo skuteczne w działaniu filtry, łączące w sobie cechy filtrów HEPA, HPP i warstwowych.Filtry elektrostatyczne przyciągają dodatnio naładowane zanieczyszczenia przy pomocy ujemnie naładowanych płytek. Są ciche w działaniu i ekonomiczne, ale jedną z ich wad może być produkowanie ozonu.Zimne filtry katalizujące (filtry zimnokatalityczne) rozkładają niebezpieczne lotne substancje chemiczne – np. tlenek węgla, benzen czy amoniak.Jak widać, na rynku dostępnych jest naprawdę sporo rodzajów filtrów, jednak większość z nich nie nadaje się do walki ze smogiem w domu. Czy to znaczy, że lepiej będą się sprawować, gdy będzie ich jak najwięcej? Oczywiście nie – duża liczba filtrów niekoniecznie musi oznaczać, że powietrze zostanie lepiej oczyszczone. Wszystko zależy od tego, czy działania filtrów się dublują, czy uzupełniają. Poza tym większość filtrów należy regularnie wymieniać (zgodnie ze wskazówkami producenta, a w Polsce – ze względu na wysokie zanieczyszczenie – nawet częściej). Zatem im więcej filtrów, tym większe koszta ich wymiany.Przyjmuje się, że dobry oczyszczacz powietrza do użytku domowego powinien być wyposażony w filtr HEPA jak najwyższej klasy (minimum H10) oraz filtr węglowy. Dobrze, jeśli posiada również filtr wstępny, który wyłapie włosy, kurz i sierść zwierząt. Dodatkowo urządzenie może być wyposażone w matę ewaporacyjną (co zapewnia nam możliwość nawilżania powietrza) oraz jonizator (który może poradzić sobie z pyłkami PM2,5 oraz dodatkowo neutralizować alergeny i oczyszczać powietrze z wytwarzanych przez urządzenia elektroniczne jonów dodatnich).
Chociaż rodzaj filtra jest jednym z ważniejszych parametrów, decydujących o skuteczności oczyszczacza powietrza, szereg innych jego cech i funkcji również powinien zwrócić naszą uwagę. Warto na przykład zwrócić uwagę na to, w jaki sposób urządzenie wymusza obieg powietrza. Niekiedy odbywa się to na zasadzie konwekcji (czyli wymuszania ruchu powietrza poprzez różnicę temperatur). Takie urządzenia są raczej niepolecane do walki ze smogiem ze względu na ich wątpliwą skuteczność. Lepsze wyniki osiągają oczyszczacze, które wymuszają ruch powietrza przy pomocy wentylatorów.Ważna jest głośność urządzenia. Szczególnie oczyszczacze z wentylatorami wydają z siebie szum w trakcie pracy – jest to nieuniknione. Warto jednak zwrócić uwagę na poziom natężenia dźwięku na różnych trybach. Urządzenie emitujące hałas do 30 dB nie powinno nam raczej przeszkadzać nawet w nocy. 40 dB to już dźwięk porównywalny z odgłosem deszczu. Jeśli poziom hałasu oczyszczacza dochodzi do 50 dB, to powinniśmy się zastanowić, czy nie będzie nam za bardzo przeszkadzał.I wreszcie pochodzenie naszego oczyszczacza – urządzenie możemy zamówić z zagranicy (czasem może się to okazać finansowo korzystniejszą opcją), ale wtedy musimy się liczyć z tym, że jego serwisowanie czy ewentualna reklamacja nie będą zbyt proste i mogą trwać znacznie dłużej. Dodatkowo warto zwrócić uwagę na atesty i certyfikaty. Dają nam one znacznie większą od zapewnień producentów pewność, że ich urządzenia są nie tylko skuteczne, ale i stuprocentowo dla nas bezpieczne. Zgodnie z prawem, każde urządzenie, które wpływa na jakość wdychanego przez nas powietrza, powinno posiadać atest PZH, dlatego przy wyborze oczyszczacza w sklepie powinno to być jedno z pierwszych pytań, jakie zadamy. Rekomendacje tego typu urządzeń mogą również wydać PTA (Polskie Towarzystwo Alergologiczne) czy BAF (The British Allergy Foundation).W oczyszczaczach zazwyczaj dostępne są różne tryby, np. tryb nocny (mniej wydajny, ale i cichszy), tryb turbo (gdy chcemy szybko oczyścić dane pomieszczenie) i różne tryby pośrednie. Szczególnie tryb nocny może być dla nas istotny – wtedy urządzenie działa najciszej, a często to właśnie zdrowe powietrze w trakcie snu jest dla nas najbardziej istotne.Niektóre oczyszczacze powietrza wyposażone są w tryby automatyczne i w czujniki pyłu. Dzięki nim nie musimy sprawdzać natężenia smogu w Internecie, lecz pokaże nam je nasze urządzenie, a ustawione na automatyczny tryb, samo zacznie oczyszczać powietrze, gdy stężenie pyłów osiągnie niepożądaną wysokość. Czasami oczyszczacze mają też możliwość sterowania nimi za pomocą pilota lub sparowanej aplikacji mobilnej. Są to funkcje przydatne, ale niezwiązane bezpośrednio z tym, co w oczyszczaczu najważniejsze, dlatego powinniśmy raczej traktować je drugorzędnie.To, co może wpłynąć na wygodę korzystania z oczyszczacza, to sposób montowania lub przechowywania urządzenia oraz łatwość obsługi. Gdy urządzenie jest lekkie i wyposażone w kółka, przeniesienie go z jednego pokoju do drugiego nie będzie stanowiło żadnego problemu. Ważne jest również, aby wymiana filtra czy np. wody (w przypadku filtrów wodnych albo oczyszczaczy z funkcją nawilżania powietrza) była jak najprostsza. Znaczenie ma nie tylko łatwość obsługi, ale też częstość, z jaką trzeba wymieniać lub czyścić filtry.Podsumowując, najważniejsze cechy oczyszczacza, przy których nie powinniśmy sugerować się ceną, to rodzaj użytych filtrów, wydajność, tryby pracy i głośność urządzenia. Pozostałe parametry i cechy urządzenia (czujniki, tryby automatyczne, jego kompaktowość) są drugorzędne i chociaż mogą nam znacząco ułatwić lub uprzyjemnić korzystanie z niego, jest wyłącznie kwestią naszych preferencji, czy chcemy za te dodatkowe zalety dopłacić.
Czy tylko smog jest naszym problemem? Niestety nie. W powietrzu fruwają również liczne roztocza, bakterie, wirusy, zarodniki pleśni. Alergicy zazwyczaj szczególnie cierpią wiosną, gdy w powietrzu znajdują się również ogromne ilości uczulających pyłków. Najlepsze oczyszczacze powietrza, dzięki kilku różnym rodzajom filtrów, doskonale sobie poradzą ze wszystkimi zanieczyszczeniami. Dlatego alergikom szczególnie polecane są urządzenia, które kompleksowo oczyszczają powietrze ze wszelkiego rodzaju zanieczyszczeń i drobnoustrojów. Co prawda nie leczą one ani nie łagodzą alergii, ale usuwają alergeny z otoczenia alergika, co może mu przynieść znaczącą ulgę przynajmniej w czasie przebywania w domu. Warto przy tym pamiętać, że niektórzy z nas uczuleni są na rzeczy tak powszechne, jak roztocza i kurz – czasem nawet o tym nie wiedząc. Tymczasem na alergię można zapaść w każdym momencie życia, a smog zwiększa takie ryzyko w sposób znaczący.Jakie zatem urządzenie powinien wybrać alergik? Przede wszystkim – filtrujące powietrze wieloetapowo. W przypadku osób ze skłonnością do uczuleń istotne jest, by pozbyć się nie tylko cząsteczek smogu czy nieprzyjemnych zapachów, ale też drobnoustrojów czy zarodników. Dlatego pracę filtra HEPA i filtra węglowego może na przykład wspomóc filtr jonizujący. Oprócz PTA, czyli Polskiego Towarzystwa Alergologicznego, rekomendacji oczyszczacza dobrego dla alergików udzielić może np. ECARF (Fundacja Europejskiego Centrum Badań Alergii).
Na rynku dostępne są urządzenia, które łączą w sobie funkcje nawilżacza i oczyszczacza powietrza. Czy są skuteczne? Wiele zależy od tego, jaki efekt chcemy osiągnąć i jakie parametry ma dane urządzenie. Jeśli np. chcemy kupić nawilżacz, który ma dodatkową funkcję oczyszczania powietrza, prawdopodobne jest, że oczyszcza powietrze przy użyciu jedynie filtra wodnego. Wówczas możemy liczyć na oczyszczenie pomieszczenia z kurzu, pyłu czy sierści, ale niekoniecznie na likwidację zapachu, przefiltrowanie smogu czy działanie bakteriobójcze.Urządzenia takie nie są pozbawione innych wad. Wymagają one użycia dodatkowych akcesoriów, takich jak srebrne elektrody czy odkamieniacze lub bioabsorbenty. Ponadto nawilżanie może się odbywać przy użyciu tej samej wody, która służy do oczyszczania – a więc zawiera w sobie zanieczyszczenia. Najczęściej też nie mają one możliwości wybrania tylko jednej spośród dwóch funkcji, tj. oczyszczanie powietrza wiąże się jednocześnie z nawilżaniem. A przecież nadmierne nawilżenie powietrza może być dla nas niekorzystne. Dlatego niezwykle istotne jest, byśmy, decydując się na zakup wielofunkcyjnego urządzenia, zwrócili uwagę na możliwość używania każdej z jego funkcji z osobna.Na rynku istnieją jednak wyższej klasy urządzenia, które są pozbawione powyższych wad, a jednocześnie łączą w sobie funkcje skutecznego oczyszczacza z nawilżaczem. Jeśli zaś chodzi o funkcję nawilżania, to warto pamiętać, że nawilżacze parowe mogą sprzyjać rozwojowi pleśni, a ich działanie może nie być ekonomiczne, nawilżacze ewaporacyjne działają nieco głośniej od pozostałych rodzajów nawilżaczy, a nawilżacze ultradźwiękowe nadają się raczej do domu bez zwierząt (ultradźwięki mogą być dla nich bardzo drażniące).
Najtańsze urządzenia sprzedawane jako oczyszczacze powietrza kupimy już za ok. 50-100 zł. Nie są to jednak oczyszczacze pomocne w walce ze smogiem, lecz jonizatory powietrza. Dzięki nim możemy sprawić, że część zanieczyszczeń i drobnoustrojów zamiast unosić się w powietrzu, opadnie na ziemię. Oprócz tego możemy liczyć na funkcję nawilżania, na przykład ultradźwiękowego i niekiedy na funkcję aromaterapii, czyli możliwość dodania olejków eterycznych do urządzenia.Od ok. 200 zł możemy już znaleźć najtańsze oczyszczacze zawierające filtr HEPA, skuteczny w walce ze smogiem, czasem w połączeniu z filtrem węglowym. Taki oczyszczacz może już być wyposażony w tryby dzienny i nocny, ale nie możemy liczyć na zbyt dobrą wydajność. Przeciętny oczyszczacz w cenie ok. 250 zł przefiltruje niewielkie pomieszczenie (ok. 40 m3) zaledwie jednokrotnie, minimalny poziom hałasu może wynosić powyżej 40 dB, a pobór mocy również może nie być zbyt ekonomiczny. Generalnie w urządzeniach w tej półce cenowej musimy się liczyć z tym, że jedne parametry mogą być nieco lepsze wyłącznie kosztem innych.Od ok. 400 zł możesz już znaleźć urządzenie, które będzie wyposażone w filtr HEPA i węglowy, jonizator, lampę UV i ultradźwiękowy nawilżacz, i które będzie oferowało już całkiem przyzwoite pozostałe parametry, takie jak wydajność czy pobór mocy. Powyżej 500 zł możemy już znaleźć urządzenia, które będą dość wydajnie filtrować nasz pokój (pomieszczenie o wielkości ok. 40 m3 mogą oczyścić nawet czterokrotnie w ciągu godziny), przy jednoczesnym niewielkim poborze prądu (ok. 40-45W). Wciąż jednak będą to oczyszczacze przeznaczone do raczej niewielkich pomieszczeń (maksymalnie ok. 20 m2). Jeśli chcemy więc wydajnie i skutecznie oczyścić większą powierzchnię (ok. 40 m2), będziemy potrzebować oczyszczacza w granicach od ok. 700-800 zł. Wówczas możemy już liczyć na nowoczesny design, bardzo dobrą wydajność (nawet 250 m3/h) i cichą pracę urządzenia (ok. 20 dB). Niestety może się to wiązać z większym poborem mocy (od ok. 60W).W cenie ok. 1000 zł możemy kupić urządzenie, które poradzi sobie z oczyszczeniem powietrza w pokoju o powierzchni ok. 60 m2, będzie idealne dla alergików, możemy też liczyć na bardzo cichą pracę (ok. 20-30 dB) i wskaźnik wydajności CADR na poziomie nawet 300 m3/h.Wyższa cena (ok. 2000, a nawet 3-5 tys. zł) może nam gwarantować rzadszą wymianę filtrów (nawet co kilka lat) i dłuższą (nawet 10-letnią) gwarancję, a także usuwanie dodatkowych substancji (np. formaldehydu czy tlenku węgla).
Soonly Finance spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Warszawie (02-092) przy ul. Żwirki i Wigury 16c, telefon 660 600 700. NIP: 525-253-13-20, REGON: 146101268. Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy w Warszawie, XIV Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego, KRS 0000418977. Kapitał zakładowy w wysokości 40 019 100 złPożyczkodawcą jest Soonly Finance sp. z o.o. Przyznanie pożyczki zależy od wyniku oceny zdolności kredytowej wnioskodawcy.
Reprezentatywny przykład dla pierwszej pożyczki udzielanej za pośrednictwem strony internetowej www.vivus.pl, aplikacji mobilnej Vivus.pl lub przez telefon: Rzeczywista Roczna Stopa Oprocentowania (RRSO) to 0% przy założeniach: całkowita kwota pożyczki 1 000 zł; całkowita kwota do zapłaty 1 000 zł; oprocentowanie stałe w skali roku 0%; całkowity koszt pożyczki 0 zł; umowa na 61 dni. Stan na 23.09.2024 r.
Reprezentatywny przykład dla kolejnej pożyczki udzielanej za pośrednictwem strony internetowej www.vivus.pl, aplikacji mobilnej Vivus.pl lub przez telefon: Rzeczywista Roczna Stopa Oprocentowania (RRSO) to 313,16 % przy założeniach: całkowita kwota pożyczki 5 000 zł; całkowita kwota do zapłaty 5 616,57 zł; oprocentowanie stałe w skali roku 18,5%; całkowity koszt pożyczki 616,57 zł (prowizja 540,75 zł, odsetki 75,82 zł); umowa na 30 dni. Stan na 23.09.2024r.
Pożyczkodawcą jest Soonly Finance sp. z o.o. Przyznanie pożyczki zależy od wyniku oceny zdolności kredytowej wnioskodawcy.
Informujemy, że działamy w oparciu o przepisy polskiego prawa określone w szczególności w Kodeksie cywilnym oraz Ustawie o kredycie konsumenckim.
Opłata za minutę połączenia zgodna z taryfą operatora.
Maksymalna wysokość pierwszej pożyczki przez internet lub telefon to 3000 zł, maksymalna wysokość kolejnej pożyczki przez internet lub telefon to 8000 zł. Jednorazowa opłata rejestracyjna, która jest niezwłocznie zwracana wnioskodawcy, wynosi 1 grosz (gdy Klient dokonuje opłaty rejestracyjnej na jeden z rachunków bankowych, w którym Spółka posiada swoje konto) lub 1 złoty (gdy Klient korzysta z systemu Autopay).
Administratorem danych osobowych jest Soonly Finance sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie przy ul. Żwirki i Wigury 16c, 02-092 Warszawa. Wszelkie informacje na temat zasad przetwarzania danych osobowych, celów, w jakich są przetwarzane, podstaw prawnych przetwarzania, kategoriach odbiorców danych osobowych, okresie przetwarzania danych, konieczności lub dobrowolności podania danych osobowych i konsekwencjach ich niepodania, zautomatyzowanym podejmowaniu decyzji i przysługujących Ci uprawnieniach znaleźć możesz w naszej Polityce Prywatności.
Podmiotem właściwym do pozasądowego rozstrzygania sporu wynikającego z umowy zawartej pomiędzy konsumentem a Soonly Finance sp. z o. o. jest Rzecznik Finansowy. Kontakt do Rzecznika Finansowego oraz szczegółowe informacje dotyczące postępowania dostępne są na stronie internetowej www.rf.gov.pl.
W celu rozstrzygnięcia sporu pomiędzy Soonly Finance sp. z o. o. a konsumentem, istnieje także możliwość skorzystania z platformy internetowej ODR, dostępnej TUTAJ. Platforma ODR ułatwia niezależne, bezstronne, przejrzyste, skuteczne, szybkie i sprawiedliwe pozasądowe rozstrzyganie przez internet sporów między konsumentami i przedsiębiorcami.
Szybka pożyczka przez Internet – Vivus.pl